Druga przygoda Xaviego w FC Barcelonie prawdopodobnie zakończy się już za kilka miesięcy. „Prawdopodobnie”, gdyż nie tak dawno informowano, że Joan Laporta starał się namówić obecnego szkoleniowca do wypełnienia kontraktu.
Mistrzowie Hiszpanii poszukują jednak nowego trenera. Lista kandydatów jest długa i, jak to zwykle bywa, zawiera kilka niezbyt realnych opcji.
Na ten moment na głównego faworyta zarządu wyrasta Hans-Dieter Flick.
Niemiecki szkoleniowiec zrobił już wiele, by otrzymać prestiżową nominację. Rozpoczął więc naukę języka hiszpańskiego, a w dodatku konstruuje sztab szkoleniowy pasujący do wymagań iberyjskiego futbolu. Spotkał się nawet z Pepem Guardiolą, by lepiej przygotować się do nowego wyzwania.
***
Pep Guardiola spotkał się z przyszłym trenerem FC Barcelony?!
***
Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż za jego interesy odpowiada Pini Zahavi - prywatnie bliski przyjaciel Laporty.
Jak donosi Santi Aouna, do biur FC Barcelony dotarła także kandydatura Massilimiano Allegriego, którego przyszłość w Juventusie nie jest pewna. Głośna propozycja została jednak odrzucona.
Wcześniej o Włochu myślał inny gigant z LaLigi, a więc Real Madryt. Zaawansowane rozmowy potwierdził jego agent Giovanni Branchini w rozmowie z Relevo.com.
Profil Allegriego nie pasował do koncepcji zarządu Katalończyków. To raczej nie budzi żadnego zaskoczenia.
Sześciokrotny zdobywca scudetto ma w Turynie kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku. Na ten moment nie wiadomo, czy zostanie wypełniony.