Osiemdziesięciolatek zainwestował dotychczas w zespół z północy Niemiec od 50 do 60 milionów euro, ale nie podoba mu się to, jak zarządzany jest klub. Po kompromitującej porażce 1-3 w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec z trzecioligowym Osnabrückiem, Kühne postanowił dać wyraz swojemu niezadowoleniu.
- Jens Todt [dyrektor sportowy HSV – przyp. red.] jest zbyt mało doświadczony.
Według niego, to przekłada się na słabą politykę transferową. Jako przykład nieudolności Hamburgera, Kühne przytoczył Pierre’a-Michela Lasoggę. Akurat Todt nie odpowiada za sprowadzenie napastnika, jednak jest to najbardziej spektakularna wpadka działaczy HSV w ostatnich latach.
- Jak można było zaproponować mu po zaledwie pół roku dobrej gry pięcioletni kontrakt z pensją trzech milionów euro rocznie? Przecież to harakiri, wtopa stulecia – powiedział biznesmen.
24-letni snajper występuje w Hamburgerze od czterech lat, ale z każdym sezonem oczekiwania wobec jego rozwoju spadają. Dotychczas zdołał strzelić 30 bramek i zanotować cztery asysty w 107 występach w HSV. Ostatnio sporo mówi się w Niemczech, że Lasogga przed zakończeniem okna transferowego przeniesie się do Leeds United.