Kolumbijski ofensywny pomocnik, delikatnie mówiąc, nie znajduje się wśród ulubieńców Zinedine'a Zidane'a. Niewiele zmienia nawet sytuacja, gdy ten w mniej ważnych meczach rotuje składem. Wystarczy tylko przytoczyć statystyki – James w tym sezonie rozegrał zaledwie 10 meczów i 492 minuty we wszystkich rozgrywkach, podczas których strzelił jedną bramkę, zanotował siedem asyst. Niewiele mu pomaga też dobra forma w reprezentacji, w której opuścił tylko dwa październikowe mecze z powodu kontuzji mięśniowej.
Działacze „Królewskich” mają poważnie rozważać sprzedaż jednego z najdroższych zawodników w historii klubu, kosztującego aż 75 milionów euro, gdy latem 2014 roku przechodził z AS Monaco. Sam 25-latek też ma swoje ambicje i chciałby grać w najważniejszych meczach.
Według dziennika „Marca” w grę wchodzi nawet odejście w zimowym oknie transferowym – jeśli nie definitywne, to czasowe. Wiadomo też, że od dłuższego czasu Kolumbijczykiem interesuje się Juventus, który jednak na większe zakupy wybierał się będzie najprawdopodobniej dopiero latem.