Londyński klub przygotował rekordową w jego historii umowę dla holenderskiego napastnika. Według jej zapisów miałby on zarabiać 130 tysięcy funtów tygodniowo, czyli w okolicach poziomu Cesca Fabregasa oraz Thierry'ego Henry'ego, dodatkowo zainkasować 5 milionów funtów za podpis. Dotychczas Van Persie inkasował 70 tysięcy funtów tygodniowo.
Działacze Arsenalu są świadomi, że mogą zostać zmuszeni do poczekania na odpowiedź doradców króla strzelców Premier League, może nawet do czasu zakończenia Mistrzostw Europy. Z drugiej mają nadzieję, że jednak nie będzie to trwało tak długo.
Oczywiście wyżej opisane warunki nie są szczytem możliwości Robina Van Persiego w innym angielskim klubie. Najlepsze pensje są oczywiście w Manchesterze City, gdzie najlepiej opłacany Yaya Toure zarabia 185 tysięcy funtów tygodniowo. Tam atakujący Arsenalu miałby dostać nawet 220 tysięcy funtów tygodniowo.
Według dotychczasowych doniesień Holendera w ogóle nie interesuje wyjazd z Anglii, więc w przypadku wpłynięcia oferty z Juventusu Turyn, zostanie ona odrzucona.