Sen o ekspresowym awansie na trzeci szczebel polskich rozgrywek ligowych powoli odchodzi w zapomnienie. Wieczysta na dwie kolejki przed końcem zmagań traci cztery punkty do prowadzącej Stali Stalowa Wola. Pogubione „oczka” na finiszu rundy wiosennej mogą przepłacić brakiem osiągnięcia upragnionego celu.
Żeby jeszcze bardziej dopieścić kadrę na kolejną kampanię i przestrzec samych siebie przed niedoborami jakości w ofensywie, ekipa z Małopolski buszuje na rynku transferowym. W tym tygodniu potwierdziła przybycie 32-letniego Fidziukiewicza, kluczowego napastnika Polonii Warszawa w kontekście wywalczonej promocji do pierwszej ligi.
Wieczysta chce iść za ciosem. Zamierza skusić projektem mającego za sobą niesamowity rok Macieja Firleja – tak przynajmniej donosi dziennikarz TVP Sport.
Firlej osiąga powoli kulminacyjny punkt w karierze. Ma 26 lat i powinny się nim zainteresować bardziej renomowane kluby, może nawet te z Ekstraklasy.
Statystyki zawodnika urodzonego w Kowarach za sezon 2022/2023 mówią same za siebie. Dla Znicza Pruszków strzelił 21 goli oraz zaliczył sześć asyst, przyczyniając się do bezpośredniego awansu na zaplecze polskiej elity.
Swoje pierwsze kroki w piłce stawiał w szkółce Orła Wojcieszów. Później rozwijał skrzydła w Jeleniej Górze i Ślęzy Wrocław.
W 2018 roku nastąpił ważny przełom, jakim można określić transfer do Korony Kielce. Nie dostąpił jednak zaszczytu, aby zadebiutować w Ekstraklasie. Zamiast tego odbył serię wypożyczeń do Garbarnii Kraków i Pogoni Siedlce.
Mierzący 181 centymetrów wzrostu zawodnik doświadczył też gry w Motorze Lublin.
Jego umowa z obecnym pracodawcą traci ważność za niespełna miesiąc. Jeśli nie zostanie przedłużona, latem będzie do wzięcia za darmo.