Od kilku miesięcy posada Stefana Piolego w drużynie „Rossonerich” zdaje się być niepewna. Z każdym upływającym dniem włoskie media są coraz bardziej przekonane, że od nowego sezonu na ławce trenerskiej 19-krotnego mistrza Włoch pojawi się nowa twarz. Wśród kandydatów wymieniano między innymi Thiago Mottę, Antonio Conte, Roberto De Zerbiego, Julena Lopeteguiego czy Marcello Galardo.
Według TNT Sports stanowcze weto jeśli chodzi o tego ostatniego, postawił Zlatan Ibrahimović, były piłkarz i legenda AC Milanu, a obecnie klubowy doradca. „Tuttosport” z kolei donosi, że Szweda nie przekonuje również Julen Lopetegui.
Z pomocną dłonią przychodzi więc Footmercato.net, informując, że na liście potencjalnych następów Piolego pojawiło się nowe nazwisko, które szybko może przebić konkurencję. Mowa tu o Marku van Bommelu, którego kandydaturę popiera sam Ibrahimović. Holender to były gracz PSV, FC Barcelony, Bayernu Monachium czy właśnie AC Milanu, gdzie w sezonie 2011/2012 dzielił on szatnię z wcześniej wspomnianym napastnikiem.
47-letni szkoleniowiec swoją trenerską przygodę rozpoczął w 2014 roku, będąc asystentem trenera w reprezentacji Holandii U-17. W kolejnych latach prowadził między innymi PSV i Wolfsburg, a od 2022 roku związany jest z belgijskim Royal Antwerp, z którym zdołał zdobyć mistrzostwo, Puchar i Superpuchar kraju.
Choć jego umowa z obecnym pracodawcą wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu, a ostateczna decyzja musi zostać zaakceptowana przez osoby decyzyjne w AC Milanie, to odbyły się już nieformalne rozmowy pomiędzy Holendrem a Szwedem, których serdeczna relacja może odegrać kluczową rolę w całym procesie.