Raków Częstochowa pokonał w pierwszym spotkaniu Karabach (3-2) i jest bliżej awansu do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że jeśli mistrz Polski chce awansować dalej, to na wyjeździe musi dać z siebie wszystko. Ağdam to bowiem gorący teren, o czym w przeszłości przekonywał się między innymi Lech Poznań, a także wiele innych znanych marek.
Jeśli jednak ekipa spod Jasnej Góry zdoła wyeliminować przeciwnika, będzie pewna udziału w europejskich pucharach. Celem pozostanie jednak oczywiście Liga Mistrzów.
Potencjalny triumf może spowodować kolejny ruch na rynku transferowym. Poszukiwany jest bowiem środkowy napastnik, który wzmocni rywalizację.
Nadal wielkim celem wydaje się Ion Nicolaescu.
Mistrzowie Polski oferowali już za niego blisko 900 tysięcy euro, ale tę ofertę ostatecznie Beitar Jerozolima odrzucił.
24-latek jeszcze niedawno pieklił się do odejścia, ale według sport1.maariv.co.il, możemy być świadkami zwrotu akcji w tej sprawie. Wspomniane źródło twierdzi bowiem, że Mołdawianin może złożyć wkrótce parafkę pod nową umową.
Na jej mocy miałby liczyć na solidną podwyżkę. Dodatkowo znajdzie się w niej klauzula wykupu, o ile strony dojdą do porozumienia.
Wiele będzie zależało od tego, czy Beitar Jerozolima poradzi sobie w Lidze Konferencji Europy z PAOK-iem Saloniki. Pierwsza potyczka tym ekip zakończyła się bezbramkowym remisem.
Ewentualny awans to dla Izraelczyków zastrzyk gotówki.