Sprawa Bartosza Slisza się wyjaśnia. Czołowy pomocnik Legii Warszawa po miesiącach spekulacji zbliżył się bardzo do Atlanty United, która jest gotowa wyłożyć 3,2 miliona euro.
Wedle ostatnich informacji transfer jest już w zasadzie przesądzony.
Stołeczna drużyna, mimo znaczącej straty, nie kwapi się do sprowadzenia w styczniu następcy 24-latka. Władze wierzą, że Kosta Runjaić ma odpowiedni skład, by dokończyć sezon.
Pod nieobecność Slisza niemiecki szkoleniowiec mógłby stawiać na Juergena Elitima, Jurgena Çelhakę czy nawet na Rafała Augustyniaka, którego nominalną pozycją jest „szóstka”. Więcej szans powinni otrzymywać również Igor Strzałek czy Filip Rejczyk.
Nie oznacza to jednak, że Legia nie szuka już odpowiednich kandydatów.
Wicemistrzowie Polski prawdopodobnie latem spróbują sprowadzić pomocnika łączącego dobrą grę w defensywie z rozegraniem. Na ten cel planują przeznaczyć pół miliona euro i zaoferować zarobki w wysokości 350 tysięcy euro, o czym poinformował na portalu Weszlo.com Szymon Janczyk.
Na liście życzeń znajduje się jeszcze pomocnik o bardziej standardowym usposobieniu, grający nieco wyżej. W tym przypadku Legia chciałaby dokonać wolnego ruchu.
Warszawska ekipa spędza przerwę zimową na piątym miejscu w Ekstraklasie. Do liderującego Śląska Wrocław traci dziewięć punktów.