Transfer 24-letniego ofensywnego pomocnika kosztował sześć milionów euro, a jego kontrakt będzie obowiązywał do końca czerwca 2027 roku.
Oznacza to jeden z największych transferów w historii Feyenoordu, bo jego rekord wynosi nieco ponad osiem milionów euro - należy do Davida Hancko, sprowadzonego ze Sparty Praga latem poprzedniego roku. Rotterdamczycy zdecydowanie tego ruchu nie żałują, bo wartość czeskiego środkowego obrońcy skoczyła przynajmniej trzykrotnie.
Wracając do Stengsa, ubiegły sezon Holender spędził na wypożyczeniu w Royalu Antwerp. Strzelił tam trzy gole i zanotował dziewięć asyst w 31 spotkaniach. Zespół ten wywalczył zaś mistrzostwo Belgii, po raz pierwszy od 66 lat.
Z kolei pobyt Stengsa w OGC Nice należy uznać niezbyt udany. Jego dorobek na francuskiej ziemi to jedynie bramka i asysta w 32 meczach.
Natomiast w Eredivisie występował już wcześniej w barwach AZ Alkmaar. Na przestrzeni pięciu sezonów strzelił dla tego klubu 24 gole i zanotował tyle samo decydujących podań we wszystkich rozgrywkach.
Ma również na koncie siedem występów w reprezentacji Holandii. Zmierzył się między innymi z Polską na Stadionie Śląskim w listopadzie 2020 roku w ramach Ligi Narodów UEFA.
Feyenoord w ubiegłym sezonie wywalczył mistrzostwo Holandii, dzięki czemu wystąpi w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W letnim okienku zespół ten wzmocnili: Ramiz Zerrouki, Thomas Beelen, Thomas van den Belt, Antef Tsoungui, Timon Wellenreuther, Ilias Sebaoui i Yankuba Minteh.