Gorąco w Lechu Poznań? Od tego może zależeć przyszłość Johna van den Broma

2023-11-29 13:22:34; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Gorąco w Lechu Poznań? Od tego może zależeć przyszłość Johna van den Broma Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Dawid Dobrasz [Meczyki.pl]

Lech Poznań spisuje się poniżej oczekiwań, a to powoduje gęstą atmosferę wobec Johna van den Broma. Na temat przyszłości trenera wypowiedział się Dawid Dobrasz z Meczyki.pl.

Lech Poznań po bardzo dobrym poprzednim sezonie wierzył, że również i w tym będzie poważnym kandydatem nie tylko do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, ale też mistrzostwa Polski.

Z kontynentalnych rozgrywek drużyna Johna van den Broma odpadła jednak szybko, bo już na etapie trzeciej rundy eliminacji. Przeszkodą nie do przejścia okazał się Spartak Trnawa.

Wielu kibiców i ekspertów potraktowało ten rezultat jako kompromitację.

Już wtedy powoli zbierały się nad Johnem van den Bromem czarne chmury, lecz te Holender mógł rozgonić dobrymi występami na krajowym podwórku. Cel to oczywiście mistrzostwo Polski lub Puchar Polski, a najlepiej, jakby dorzucić do gabloty oba te trofea.

Lech Poznań w Ekstraklasie radzi sobie na razie w kratkę i zajmuje trzecie miejsce. Wątpliwości wzbudza jednak fakt, że „Kolejorz” wygrał tylko jedno z pięciu ostatnich spotkań.

Do tego w miniony weekend podopieczni van den Broma ulegli u siebie Widzewowi Łódź 1-3.

Nikogo nie powinien zatem dziwić fakt, że przy Bułgarskiej robi się gorąco. Czy jeszcze przed końcem rundy może dojść do roszad? Na ten temat wypowiedział się Dawid Dobrasz z Meczyki.pl.

- Przed nami mecz z Arką Gdynia i jeśli coś pójdzie w nim nie tak, to nie zdziwię się bardzo nerwową reakcję - stwierdził.

- To jest Lech Poznań. Ten klub powinien pretendować do tytułu mistrza Polski i zdobycia Pucharu Polski. Jeśli będzie kolejna kompromitacja, bo tak trzeba nazwać porażkę z Widzewem Łódź, to już nie będzie czego zbierać - dodaje.

Lech Poznań zmierzy się z Arką Gdynia w 1/8 finału Pucharu Polski już 7 grudnia. Wcześniej przed ośmiokrotnym mistrzem kraju potyczka w Ekstraklasie z Koroną Kielce.