To w nim Pogoń Szczecin powinna upatrywać szans na europejskie puchary

2024-05-11 14:09:16; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
To w nim Pogoń Szczecin powinna upatrywać szans na europejskie puchary Fot. Szymon Gorski / PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Pogoń Szczecin ciągle liczy się w grze o europejskie puchary. Nadchodzące spotkania okażą się decydujące, a kluczową rolę może odegrać w nich Wahan Biczachczian.

Wydaje się, że przygoda Ormianina z Pogonią Szczecin powoli dobiega końca. Jego kontrakt wygaśnie po 30 czerwca 2025 roku, a dla klubu ze stolicy województwa zachodniopomorskiego może być to ostatnia szansa, aby uzyskać pokaźną sumę pieniędzy ze sprzedaży atakującego.

Sam piłkarz ma też z pewnością świadomość, że interesują się nim kluby z lepszych lig. Oferty dotyczące jego osoby spływały do skrzynki pocztowej Pogoni zarówno latem ubiegłego roku, jak i podczas zimowego okna transferowego. Odejście jest niemal przesądzone.

24-latek nie chciałby jednak zostawiać klubu z niczym. Po dość niespodziewanej porażce w finale Pucharu Polski, kiedy „Portowcy” mieli szansę na zdobycie pierwszego trofeum w swojej historii, zaprzepaszczając tym samym niezwykle dogodną okazję na udział w kwalifikacjach do europejskich pucharów, Biczachczian może odegrać kluczową rolę w ostatnich spotkaniach trwającej kampanii Ekstraklasy, podczas których wraz z kolegami z zespołu powalczy o miejsce na podium.

Trudy tego sezonu mogą powoli dawać się we znaki podopiecznym Jensa Gustafssona. Po zwieńczonej kompromitującym meczem przygodzie z Pucharem Polski oraz wyboistym przebiegu rozgrywek na szczeblu Ekstraklasy Pogoń potrzebuje zawodnika, który weźmie ciężar gry na siebie, zrobi różnicę.

Takim piłkarzem jest rzecz jasna Kamil Grosicki, ale należy zauważyć, że reprezentant Polski ma w nogach bardzo dużą liczbę rozegranych minut. Kto jest kandydatem do przejęcia roli motoru napędowego w działaniach ofensywnych zespołu? Wahan Biczachczian.

Nie od dziś wiadomo, że Ormianin dysponuje wachlarzem umiejętności piłkarskich. Czaruje dryblingiem oraz ma predyspozycje do tego, aby przeprowadzić indywidualną akcję.

W dwóch ostatnich meczach ligowych, przy okazji których rozpoczynał w wyjściowej jedenastce [przeciwko Ruchowi Chorzów oraz Jagiellonii Białystok - przyp. red.], zanotował po asyście, raz dogrywając Efthymiosowi Koulourisowi, a innym razem Kamilowi Grosickiemu.

Wahan pracuje również na swoją przyszłość. Dobre występy na finiszu rozgrywek mogą zaważyć o tym, że latem znajdzie się na celowniku mocniejszych zespołów.

Ormianin spróbuje zatem zakończyć ten sezon z przytupem, przy okazji pomagając Pogoni Szczecin w walce o awans do europejskich pucharów, na które kibice w stolicy województwa wciąż mają apetyty.